Jak nie urok to s…
…Susza. Jej temat w tym roku powraca jak bumerang. Przyprawiała każdego o ból głowy i dodatkowe zmartwienia zaczynając od wiosny i czasu wysiewów. Wielu rolników musiało opóźnić wysiewy na swoich gruntach. Gorące lato oraz susza panująca na polach również przez nikogo nie są dobrze wspominane. Teraz, również dołożyła ona swoje trzy grosze przy szykowaniu gruntów na przyszły rok. Gospodarze, którzy wysiewali z opóźnieniem, nie mieli szansy dotrzymania terminów. Na wywóz nawozów naturalnych płynnych i stałych termin ustalony w Programie azotowym był do końca października.
Jednak, aktualnie nie tylko niedobór wody powodował utrudnienia. W wielu gospodarstwach okazało się że na polach jest zbyt wilgotno. Wielu z naszych rozmówców ma lokalnie bardzo duże utrudnienia z wjazdem rozsiewaczami na swoje grunty.
Mamy jeszcze trochę czasu
Termin zastosowania nawozów został oficjalnie przedłużony do 30 listopada. Zastosowanie tych dodatkowych dni jest możliwe w sytuacji gdy gospodarz określi aktualne warunki pogodowe jako niekorzystne do zbiorów lub nawożenia.
Minister Ardanowski zaznaczył że decydując się na nawożenie w późniejszym terminie samemu należy ocenić czy ziemia nie jest jeszcze zamarznięta oraz czy istnieje możliwość przykrycia nawozu na polu.
Warte zapamiętania
Każdy, kto skorzysta z terminów wydłużonych, musi jednak pamiętać że w przyszłym roku będą obowiązywać standardowe przepisy. Nawozy naturalne stałe np. obornik, jesienią na grunty orne można podawać do 31 października. Nawozy naturalne płynne np. gnojowicę, stosuje się w zależności od regionu kraju do 15, 20 lub 25 października.
Dodatkowo minister rolnictwa wspominał o prognozowanym spadku temperatury i nie nawożeniu zamarzniętej gleby.
Anna Walencik