RolnictwoCzy mamy wpływ na ceny żywności w sklepach?
17.11.2019
Udostępnij artykuł:
Najpierw uderzmy się w piersi: wszyscy czasem robimy zakupy w marketach. Ale oglądając półki z owocami i warzywami można odnieść wrażenie, że nasza żywność przegrywa z zagraniczną, bo jest droższa. Czy możemy mieć na to wpływ?
zdjecie-1

Drobnym druczkiem

O tym, że polska żywność jest smaczna wiemy wszyscy, nie tylko my, producenci i przetwórcy, ale także wiedzą o tym mieszkańcy miast. Kto pojechał na Zachód ten wie, że najbardziej brakowało mu naszej żywności. Czy zatem polska żywność rzeczywiście potrzebuje w Polsce promocji? Problem może polegać na tym, że wiele osób - zwłaszcza ze starszego pokolenia - nie zdaje sobie nawet sprawy, że w sklepach w naszym kraju większość owoców i warzyw pochodzi zza granicy. Zwłaszcza, że kraj pochodzenia umieszcza się przy cenie drobnym druczkiem, a przy produktach pakowanych trzeba naprawdę wczytać w etykietę, aby się przekonać skąd warzywa lub owoce przyjechały.
 

Najczęściej owoce i warzywa z Polski są w naszym kraju droższe niż z te z Zachodu. To tym bardziej może spowodować, że wielu kupujących jest zdezorientowanych - wydaje im się, że nie powinno się nikomu opłacać ściągnie cebuli lub marchwi z Holandii, zwłaszcza, że u nas od wieków tych warzyw jest w bród. Tym bardziej, że do ceny warzyw, trzeba doliczyć przecież koszty transportu. Tak więc patrząc tylko na cenę - wydaje się nam często, że to tańsze produkty są polskie, bo nie zawierają kosztów transportu, a zagraniczne to te droższe.
A jednak tak nie jest.

Polska żywność = droga żywność (tylko w sklepie)

To, że polska żywność jest smaczna wiedzą jednak doskonale handlowcy - narzucając produktom wysoką cenę. Niestety, choć sprzedajemy świetne warzywa i owoce, nie ma to przełożenia na ceny w skupie. Tak więc w skupie jest tanio, w sklepie drogo, a my się zastanawiamy jak promować polską żywność. Zastanówmy się, czy nie warto raczej uczyć klientów z miast właściwego odnajdywania polskich produktów.
 

Jest grupa osób, która zawsze będzie wybierać najtańszą żywność z powodów ekonomicznych - i to musimy zrozumieć. Jednak na pozostałych klientów trochę wpływu mamy... Zacznijmy od rodziny i  znajomych, powiedzmy im, czego mają szukać w sklepach, jak sprawdzać kraj pochodzenia, zamiast później zastanawiać się, dlaczego produkt jakoś tak ,,dziwnie'' smakuje. Jeśli każdy z nas przeszkoli swoją rodzinę i znajomych z miasta zyskamy w skali kraju kilka milionów świadomych klientów, którzy będą wiedzieli, czego mają szukać na sklepowych półkach. Gdy polska żywność będzie się sprzedawać, a zagraniczna leżeć długo na półkach, być może będzie szansa na lepsze ceny dla producentów, bo nasza żywność stanie się poszukiwana przez handlowców.
Czy jest to możliwe?

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów