Połowa maja to tradycyjnie czas, gdy pojawiają się przymrozki. Dawniej mówiono, że chłód jest konieczny, by mogła zapylić się ciernie, co w centralnej Polsce oznacza tarninę. Tym razem dobitnie przekonujemy się, że tradycyjne określenia nadal się sprawdzą.
Uprawy jednak chłodu nie lubią.
W nocy z poniedziałku na wtorek śnieg spadł na Pogórzu Sudeckim a także lokalnie w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku. Opady połączone były także z opadami deszczu - to jest przynajmniej jeden plus tej sytuacji. Od granicy zachodniej do centrum dobowa suma opadów wyniosła od 15 do 20 mm.
Choć nie minęła jeszcze połowa miesiąca, już teraz wiadomo, że maj jest najbardziej obfitym w opady miesiącem w tym roku. W maju spadło 60-70 mm deszczu (co oznacza 60-70 litrów wody na metr kwadratowy) i przynajmniej to może cieszyć rolników.
Jednak na najbliższe trzy noce Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje przymrozki w wielu regionach kraju. Czy i jak można ochronić uprawy? To podpowiadają nam między innymi zalecenia zebrane przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.
Nie ma żadnych chemicznych sposobów uodparniających rośliny na działanie niskich temperatur. Co zatem można zrobić?
- Zimno powoduje że liście roślin zwijają się i brązowieją. Jeżeli jednak mróz nie uszkodził korzeni to roślina sama będzie próbowała się odrodzić - informuje Wielkopolska Izba Rolnicza. - Należy pamiętać, że uszkodzone przez mróz fragmenty roślin wystawione na słońce, szybko ulegają zniszczeniu. Dlatego bardzo istotne jest osłonięcie ich przed działaniem promieni słonecznych, aby ich tkanki mogły rozpocząć proces regeneracji. Przemarznięte rośliny są osłabione, wymagają zwiększonej ochrony, szczególnie przed chorobami grzybowymi. Ważne jest także regularne podlewanie i nawożenie, dzięki czemu rośliny z czasem powinny odzyskać dobrą kondycję.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada przez trzy kolejne noce przymrozki, a temperatura ma nie spaść więcej niż do -3 stopni przy gruncie.
- Kolejne noce bardzo chłodne, temperatury nad ranem w granicach od -1°C do 4°C, przy gruncie w wielu miejscach spadki do -3°C - informuje IMGW. - Do końca tygodnia nie prognozujemy wyraźnego ocieplenia.
I choć większość upraw może przechorować stres termiczny, to pamiętajmy jednak, że przymrozki w środku maja nie są niczym nadzwyczajnym. A potem... niech już będzie ciepło.