O sprawie tej rozmawiano podczas konferencji Cracovia Horeca 2021, zorganizowanej przez Timac Agro Polska.
- 20 maja 2020 roku Komisja Europejska przyjęła w ramach Europejskiego Zielonego Ładu strategie mające na celu ograniczenie ilości stosowanych środków ochrony roślin oraz ochronę bioróżnorodności - mówił prof. Marek Korbas z Instytutu Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. - Ma być przeprowadzone zmniejszenie stosowania pestycydów chemicznych i związanych z nimi zagrożeń do 2030 o 50%. To ogromne wyzwanie, na kóre mamy zaledwie 9 lat...
Czy jednak wszystkie kraje unijne powinny zmniejszać zużycie pestycydów o połowę, czy też najbardziej powinny ograniczyć stosowanie środków ochrony roślin te kraje, które używają ich najwięcej.
- Porównajmy Polskę i Holandię czy Irlandię - wyjaśniał prof. Korbas. - Według oficjalnych danych w Polsce w 2017 zużywaliśmy 2,5 kg substancji czynnej na hektar uprawy. W tym samym roku w Holandii zużyto 8 kilogramów substancji czynnej na hektar, a w Irlandii 6,8 kg/ha.
Łatwo więc zauważyć, że jeśli w Holandii zużycie substancji czynnych zostanie zmniejszone o połowę, będzie to i tak niemal 2 razy więcej niż w Polsce bez redukcji. Jak zwrócił uwagę prof. Korbas, cztery kraje: Francja, Hiszpania, Niemcy i Włochy mające razem 45% gruntów ornych całej Unii Europejskiej zużywają 65% wszystkich środków ochrony roślin w całej UE.
Czy więc wszyscy powinni redukować zużycie ŚOR jednakowo?
- Na pewno na problem zmniejszenia ilości stosowania środków ochrony roślin będziemy w Polsce patrzeć inaczej niż to się będzie działo w Belgii czy Holandii - mówi prof. Korbas.
Są jednak takie uprawy warzywne, gdzie środków ochorny roślin stosuje się znacznie więcej.
- Wiadomo, że żeby wyprodukować dorodne warzywa niezbędnym warunkiem jest ochrona roślin - dlatego w przypadku warzyw ta średnia jest w wielu przypadkach przekroczona - wyjaśnia profesor. - Najgorzej jest w przypadku pomidora gruntowego , cebuli czy ogórka, ale wynika to z tego, ze rzeczywiście w tych uprawach może wystąpić wiele patogenów i szkodników.
To, na co najbardziej zwracają uwagę rolnicy to fakt wycofywania kolejnych substancji czynnych - i wiele wskazuje na to, że w kolejce do wycofania stoją kolejne substancje - wielu z nich kończy się rejestracja w 2021 roku. Innym ogromnym zadaniem jest zwiększenie gruntów pod rolnictwo ekologiczne: obecnie w Polsce jest ich zaledwie 3,5%, a ma być do 2030 roku dziesięć racy więcej. O tych sprawach napiszemy w najbliższym czasie.