RolnictwoZielony Ład: będą premie dla rolników ograniczających gazy cieplarniane?
Udostępnij artykuł:
Statystyki unijne podpowiadają, że rolnicy mają odpowiadać za 10% emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Najwięcej problemu ma rzekomo sprawiać metan. W kontekście ,,Zielonego Ładu'' mówi się o premiach za ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, które mają otrzymywać także rolnicy.

Jednak Zielony Ład oznacza także przebudowę przemysłu, co może wiązać się z tym, że wiele tysięcy ludzi straci pracę.

Każdy kij zawsze ma dwa końce. Jeśli nagle komuś rząd lub instytucja międzynarodowa daje pieniądze, to oznacza także, że komuś zabiera... Jak słusznie powiedziała kiedyś Margaret Thatcher, byłej premier Wielkiej Brytanii: Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy.

Gospodarka i rolnictwo to naczynia połączone. Rolnik musi gdzieś sprzedać swoje produkty, a pracownik z miasta musi mieć za co je kupić.

Tymczasem (pisaliśmy o tym) 40% unijnego budżetu Wspólnej Polityki Rolnej ma iść na ,,walkę'' ze zmianami klimatu, a sam ,,Zielony Ład;'' nie ogranicza się jedynie do rolnictwa. Dotyczy także przemysłu. Już pojawiają się pierwsze nieśmiałe głosy, że w ciągu najbliższych 20 lat Polska będzie musiała zamknąć wszystkie kopalnie - właśnie w ramach walki ze zmianami klimatu.

Walka ze zmianami klimatu oznacza także zmiany w rolnictwie. Pojawiają się badania, że za emisję metanu do atmosfery najbardziej odpowiedzialne są... krowy. Europejski ,,Zuielony Ład'' w dużej części może przynieść rewolucję w produkcji mleka i hodowli bydła, a wołowe steki zastąpi hamburgerem z soi (miejmy nadzieję, że nie z soi GMO). Już mówi się o ograniczeniu spożycia mięsa (bo hodowla zwierząt psuje klimat) w zamian za większe wykorzystanie białek roślinnych. Czy to dobra droga?

15 lipca odbyło się webinarium pn. „Jaka polityka klimatyczna w sektorze rolnictwa w Polsce? W trakcie spotkania przedstawiono najważniejsze konkluzje z analizy skutków polityki klimatycznej w rolnictwie wykonanej w ramach projektu LIFE Climate CAKE PL (CAKE - Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych). Okazuje się, że zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych przez polskie rolnictwo nie jest możliwe bez ogromnych zmian systemowych i technologicznych.

- Wymuszenie redukcji emisji o 20% (przy innych stałych prowadzi do zmniejszenia wartości produkcji towarowej ok. 9,5% i ok. 14% dochodów rolników - mówi ekspert CAKE prof. Adam Wąs. - Dodatkowo spadek dochodów poszczególnych typów gospodarstw może wynosić od 5% w dużych gospodarstwach nawet do 70% w przypadku małych gospodarstw, a spadek produkcji spowodowany wymuszonymi ograniczeniami emisji w scenariuszu w największym stopniu dotyczy: bydła mięsnego 35% , mleka – 16%, trzody chlewnej – 25%, kukurydzy na ziarno – 21% i buraków cukrowych – 21% oraz zbóż – 8%. Jednym z ciekawszych wątków, które wymagają jeszcze przeanalizowania jest określenie w jaki sposób taki spadek produkcji doprowadzi do wzrostu cen produktów rolnych.

Na redukcję emisji gazów cieplarnianych, według wstępnych założeń budżetu Wspólnej Poityki Rolnej ma być przeznaczone 40% budżetu WPR czyli nawet 100 miliardów euro, ale... dla rolników z całej Europy. Weźmy też pod uwagę, że zmiany nie będą dotyczyły tylko rolnictwa, ale spowodują zmianę całej europejskiej gospodarki.

Czy da się walczyć ze zmianami klimatu? Z jednej strony w zapisach Zielonego Ładu przekonanie, że człowiek może wszystko. Z drugiej - w odległości 150 milionów kilometrów jest Słońce. Słońce, które ma swoje długie i krótkie cykle wzmożonej aktywności. Czy więc próby ograniczenia zmian klimatu przez zmianę produkcji rolnej nie są niemal dosłownym wybieraniem się z motyką na Słońce.

Warto sobie zadać jeszcze jedno pytanie: czy kiedykolwiek w nieodleglej historii ludzkości było na Ziemi cieplej? Okazuje się, że tak. Najprościej zastanowić się dlaczego leżąca pomiędzy Europą i Ameryką Północą, skuta lodem wyspa nazywa się Grenlandia 9 czyli Zielony Ląd). Okazuje się, że około 1000 lat temu Wikingowie uprawiali tam roślinność. Potem nastąpiła tak zwana ,,mała epoka lodowcowa'', która datowana jest od ok. 1300 do co najmniej 1850 roku, a nawet do połowy XX wieku.

Czy więc proponowane przez Zielony Ład zmiany mają szansę się powieść i jak wielkie zmiany oznaczać mogą dla producentów rolnych i przemysłu? Jeśli więc nawet będą wysokie premie za ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w rolnictwie, to warto zastanowić się, jak wysoką realną cenę za zmiany zapłacą polscy i europejscy rolnicy.

 

źródła:

http://climatecake.pl/aktualnosci/webinarium-life-climate-cake-pl-polityka-klimatyczna-sektorze-rolnictwa/

Wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a_epoka_lodowa

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów