- Zasadniczy problem na dzień dzisiejszy to spadek cen skupu prawie wszystkich płodów rolnych przy znaczącym wzroście kosztów ich produkcji. Poniższa tabela oraz wykres ilustrują ten proces, który trwa już od około roku czasu. Według analiz, które co miesiąc prowadzi WIR, rentowność produkcji zbóż jest dzisiaj ujemna - poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza.
Opłacalność produkcji roślinnej w marcu w latach 2020-2024 według kalkulacji WIR:
Uprawy |
2020 |
2021 |
2022 |
2023 |
2024 |
Pszenica ozima |
906,52 |
2083,73 |
3635,84 |
-193,23 |
-1801,59 |
Jęczmień |
226,28 |
861,65 |
1431,70 |
-925,48 |
-2042,42 |
Kukurydza |
244,23 |
1871,46 |
1958,61 |
-1575,08 |
-4886,41 |
Rzepak |
1734,85 |
3544,13 |
6884,04 |
645,85 |
-642,34 |
Burak cukrowy |
1825,56 |
1733,71 |
2096,35 |
4084,53 |
5920,74 |
- Powołujemy się na Giełdę MATIF, ponieważ Polska jest bardzo dużym eksporterem żywności. To zasługa rolników i przetwórców, którzy od wejścia do Unii Europejskiej inwestowali w swoje gospodarstwa i firmy - wyjaśnia WIR. - Eksportując tak duże ilości płodów rolnych i żywności wystawiamy się na konkurencję globalną oraz ceny światowe, na które nie mamy żadnego wpływu, a które ostatnio spadają. Na rynku krajowym sytuacja cenowa też nie jest najlepsza, co jest wynikiem agresywnej presji cenowej sieci detalicznych i faktu, że jednak większość konsumentów w Polsce, ciągle kieruje się najniższą ceną zakupu danego artykułu. Ta presja cenowa obecnie ma destrukcyjny wpływ na cały łańcuch spożywczy, ale szczególnie na rolnika, który jest ciągle jego najsłabszym ogniwem.
Izba zauważa dodatkowo, że zmienia się struktura produkcji rolnej. Przybywa upraw zbóż i kukurydzy, a ubywa nam produkcji zwierzęcej, głównie w postaci trzody chlewnej.
źródło: WIR.org.pl