- Przedmiotem naszych zainteresowań był proces androgenezy. Jest to niezwykle ciekawe zjawisko pozwalające regenerować roślinę z niedojrzałego ziarna pyłku, czyli mikrospory – mówi dr Monika Gajecka z Wydziału Nauk Przyrodniczych UŚ, współautorka odkrycia.
Jak informuje Uniwersytet Śląski, w normalnych warunkach takie mikrospory rozwijają się w dojrzałe ziarno pyłku, to jest w gametofit męski. Aby doszło do rozmnożenia rośliny konieczny jest proces zapylania, który w przypadku jęczmienia polega na przenoszeniu owych ziaren pyłku na słupek. Naukowcy z UŚ znaleźli możliwość uproszczenie tego przepisu.
Aby uzyskać taki efekt biolodzy pobierają mikrosporę znajdującą się w odpowiednim stadium. Potrzebny im jest niedojrzały kłos jęczmienia, który potem zostaje poddany dwóm rodzajom czynników stresowych.
Naukowcy musieli rozwiązać jeszcze jeden istotny problem. Otóż rośliny powstające w kulturze in vitro powinny być zielone, aby mogły przeprowadzać proces fotosyntezy. Tymczasem podczas kultury in vitro w tych kultura często dochodzi do zaburzeń rozwojowych chloroplastów na wczesnym etapie różnicowania. Powstałe w ten sposób organizmy są więc albinotyczne, białe, pozbawione chlorofilu i tym samym niezdolne do samodzielnego pobierania substancji odżywczych poza ściśle kontrolowanym środowiskiem kultury in vitro.
– Wszystko uzależnione jest od genotypu. Pewne odmiany jęczmienia będą produkowały tylko zielone rośliny, inne – tylko rośliny albinotyczne. Naszym celem było znalezienie rozwiązania, dzięki któremu dla wszystkich odmian byłaby możliwość produkcji zielonych roślin zdolnych do rozwoju poza kulturą in vitro. Cel ten osiągnęliśmy – podkreśla dr Monika Gajecka.
Nauka jest fascynująca. Wszystkich, którzy mają ochotę dowiedzieć się więcej o tych badaniach i patentach odsyłamy do strony Uniwersytetu Śląskiego. Wystarczy kliknąć TUTAJ.