Żeby poznać odpowiedź na tak postawione pytania trzeba zajrzeć do statystyk Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Choć dane nie są często uzupełniane to jednak najważniejsze tendencje są widoczne: rolnicy mają swoje choroby zawodowe.
Wśród chorób niezakaźnych najwięcej problemów rolnikom przysparzają: zewnątrz pochodne zapalenie pęcherzyków płucnych i astma oskrzelowa. W latach 2013 - 2017 każdego roku KRUS przyznał z powodu tych chorób od kilkunastu do dwudziestu jednorazowych odszkodowań. Kłopoty sprawiają także alergiczny nieżyt nosa i... choroby skóry. Trudno nie zapytać. czy wszystko to jest związane z używaniem w rolnictwie ciężkich chemikaliów czy jest to tylko przypadek?
Wśród chorób zakaźnych największe żniwo zbiera borelioza - co roku wzrasta liczba przypadków odnotowywanych przez KRUS. W 2013 roku było ich 179, a w 2017 - nawet 232, Druga z przodujących chorób to kleszczowe zapalenie opon mózgowych, z powodu którego kilkunastu rolników rocznie dostaje odszkodowanie. Inne choroby, takie jak toksoplazmoza oczna czy bąblica wątroby zdarzają się co kilka lat i w niewielkiej liczbie przypadków.
- Odnotowywany w ostatnich latach wzrost liczby zachorowań na boreliozę i odkleszczowe zapalenie mózgu jest skutkiem zmian klimatycznych (złagodzenia klimatu) wskutek, których znacząco wzrosła populacja kleszczy, a także lepszej rozpoznawalności tych chorób - informuje KRUS. - Ryzyko ukąszenia przez kleszcza jest duże, bo pajęczaki te są praktycznie wszędzie, w lasach, na łąkach, w miejskich parkach i ogrodach.
W ramach profilaktyki chorób odkleszczowych należy unikać miejsc, w których żerują. Nie wchodzić w gęste zarośla i wysokie trawy, nie stać pod drzewami i nie siadać na powalonych pniach. Warto stosować repelenty (środki odstraszające ) i nosić ubrania szczelnie przylegające do ciała. Po powrocie z miejsc, gdzie bytują kleszcze należy dokładnie sprawdzić czy nie mamy kleszcza. Najlepiej sprawdzić całe ciało, a szczególnie dokładnie pachwiny, pępek, skórę za uszami, pachy, pod kolanami. Kleszcza, który znajduje się na ciele człowieka, należy jak najszybciej usunąć. Im szybciej to zrobimy, tym mniejsze prawdopodobieństwo zakażenia odkleszczowym zapaleniem mózgu lub boreliozą.
Zima taka jak obecna, gdy nie ma mrozu i śniegu powoduje, że kleszcze mogą być groźne praktycznie przez cały rok. Jednak, oczywiście, największy problem pojawi się wiosną. Wtedy do tej sprawy wrócimy.
