RolnictwoDwa światy: miasto i wieś. To nie rolnicy odpowiadają za wzrost cen
22.05.2020
Udostępnij artykuł:
Wszyscy kupujemy żywność. I wszyscy widzimy, że ceny w sklepach rosną praktycznie z dnia na dzień. Wszyscy się denerwujemy. Mieszkańcy miast mają pretensje do rolników, a przecież my nie zarabiamy więcej.
zdjecie-1

Wszyscy kupujemy żywność. I wszyscy widzimy, że ceny w sklepach rosną praktycznie z dnia na dzień. Wszyscy się denerwujemy. Mieszkańcy miast mają pretensje do rolników, a przecież my nie zarabiamy więcej.

Tą niedobrą sytuację zauważyła Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego. Samorząd rolniczy zaapelował do Wiktora Szmulewicza, Prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych z prośbą o podjęcie działań mających na celu informowanie społeczeństwa, że za wzrost cen produktów nie odpowiada rolnik.

- W ostatnim czasie na rynku drobiu, wieprzowiny i wołowiny odnotowano duże spadki cen w skupie - przypomina Bronisław Węglewski, prezes łódzkiej izby. - Jednocześnie te spadki nie przekładają się na ceny na półkach sklepowych, gdzie ceny bardzo wzrosły. Na przełomie kwietnia i maja rolnicy alarmowali a alarmują, że ceny skupu żywca wieprzowego gwałtownie spadły o 13%. Ceny w sklepie rosną a u rolnika idą w dół.

Jeszcze bardziej rosną ceny warzyw, a zwłaszcza owoców.

Kolejnym problemem, jaki zgłaszają rolnicy jest podawanie w mediach nieprawdziwych informacji związanych z wypłaceniem pomocy suszowej rolnikom za 2019r. W powiecie opoczyńskim szacuje się, że w 30-40% rolnicy nie dostali obiecanej pomocy.

Czy łódzka izba ma rację, zwracając się o informowanie społeczeństwa jak jest naprawdę z dochodami rolników? Wydaje się, że i tak, jako Polacy, jesteśmy podzieleni w każdy możliwy sposób, powinniśmy więc zasypywać rowy między miastem i wsią. Informacja jest niezbędna, ale... jak to zrobić?

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów